Zostawmy na chwilę mój bolesny proces. Zostawmy na chwilę to co złe lub moje złe wspomnienia. Teraz coś wesołego albo na tyle pociesznego, że człowiek powinien podziwiać nie tyle co gwiazdy na Niebie ale i w telewizji... Moją ulubioną tematyką jest podglądanie życia gwiazd czy innych sławnych osób. Nawet i tych jakich już nie ma z nami. Dlatego też gdy widzę aktorkę Joasię Jabłczyńską to mylę sobie,że jest ona bardzo podobna do innej aktorki jak idzie zauważyć a mianowicie jest ona podobna do Anny Szczepaniak.
Z resztą sami zobaczcie-to jest Joasia Jabłczyńska:
A poniżej aktorka jaka już niestety nie żyje-Anna Szczepaniak:
Na niektórych zdjęciach to ja je mylę naprawdę bo tak są podobne z wyglądu chociaż to nie too pokolenie i nie są one zblizone wiekiem do siebie ale naprawde widać, że obie są ładne i fajne. Tylko szkoda, że aktorka Anna Szczepaniak skończyła tak jak skończyła a jej historię możecie poczytać tutaj:
I ja jestem zdania,że aktorzy przynajmniej niektórzy mają jakiąś energię w sobie, że kończą ze sobą bo albo ciąży nad nimi jakaś klątwa albo po prostu nie udźwigują ciężaru sławy z jaką przyszło się im mierzyć. Ale cóż-pozostało to co pani Ania zostawiła po sobie za żywota a swoje role w filmach czy ogółem swój dorobek aktorki jest czymś o czym warto mówić głośno. Kiedyś kryzys psychiczny był czymś wstydliwym dlatego nie dziwię się,że akurat ta aktorka tak skończyła ale zostaje jeszcze na szczęście żywa pani Joanna Jabłczyńska jaka moim zdaniem śmiało mogłąby się wcielić w rolę pani Anny Szczepanik i zagrać we filmie o niej gdyby ktoś taki chciał nakręcić.
Lubię i jedną i drugą aktorkę jak i cieszę się,że jest o czym mówić głośno bo naprawdę aktorzy jacy juz odeszli powinni zostać upamiętnieni i naprawdę szkoda,że nie dożyła tego wieku ta Anna co powinna ale cóż-trzeba pamiętać, że życie się ludziom różnie toczy jak i nie każdy ma w sobie siłę do walki. Podobieństwo tych dwch aktorek jest zdumiewające ale najważniejsze jest, żeby być sobą mimo przeciwności i się nie poddawać.


